Poród – o znieczuleniach kolejny raz
Temat porodów, standardów porodowych, które zaczną obowiązywać już za miesiąc, znieczulenia przy porodzie pojawiał się na moim blogu już niejeden raz. Pisałam o tym np tu.
Okazuje się, że problem znieczulenia nadal nie jest rozwiązany, a rodzenie bez bólu – standard w wielu krajach europejskich dla Polek często okazuje się być tylko marzeniem. Tak jest choćby we Wrocławiu, gdzie żadna z porodówek nie zapewnia znieczulenia.
Dlaczego więc dostęp do znieczulenia jest takim problemem?
Chodzi o pieniądze, których brakuje. Stworzenie zespołu potrzebnego przy znieczuleniach to koszt nawet 1,5 mln złotych rocznie
Zespół, w którego skład wchodzi anestezjolog i pielęgniarka anestezjologiczna, musi być dostępny przez całą dobę. Pacjentki powinny mieć również zapewnioną konsultację anestezjologiczną – czytamy w Rynku Zdrowia
Co ciekawe, inne szpitale w Polsce, np. warszawski Szpital Ginekologiczno-Położniczy im. Krysi Niżyńskiej „Zakurzonej” zapewnia kobietom znieczulenie i poród rodzinny w ramach kontraktu z NFZ. Ze znieczuleniem mogą też rodzić kobiety w Wałbrzychu.
Jest jednak mały promyk – szpitale przygotowują się do wchodzących niebawem w życie standardów porodowych. Np. w Warszawie porodówki oferować będą jednoosobowe sale dla rodzących – za darmo, w standardzie.
Nowością ma być Szpitalny Dom Narodzin, gdzie będzie można urodzić dziecko niemal jak w warunkach domowych.
O porodówkach w Warszawie można przeczytać więcej tu.
„Co ciekawe, inne szpitale w Polsce, np. warszawski Szpital Ginekologiczno-Położniczy im. Krysi Niżyńskiej „Zakurzonej” zapewnia kobietom znieczulenie i poród rodzinny w ramach kontraktu z NFZ. Ze znieczuleniem mogą też rodzić kobiety w Wałbrzychu.”
Ciekawe czy owe szpitale zapewniają też opiekę zespołu anestezjologicznego przez cały czas trwania znieczulenia ;]
Niby standardy są jasne, ale w praktyce często darmowe znieczulenia wiążą się z ocieraniem się o kryminał.
Dlatego ja jestem ciekawa jak to będzie wyglądało po wejściu standardów porodowych.
Toruńska Fundacja Nie Tylko Matka Polka przymierza się do zrobienia lokalnej debaty na ten temat w maju 🙂
witam ja rodziłam w WAŁBRZYCHU ZAPŁACIŁAM ZA KONSULTACJĘ ANESTEZJOLOGA 40 ZŁ A NA PORODÓWCE POŁOŻNA ROZEŚMIAŁA MI SIĘ W TWARZ I POWIEDZIAŁA ŻE NIE DOSTANE ZNIECZULENIA, WIĘC W TEORII WSZYSTKO OK A W PRAKTYCE -SZKODA MÓWIĆ TYLKO NADMIENIĘ ŻE PO 16 GODZINACH PORODU NATURALNEGO MĄŻ ZAPŁACIŁ ZA CESARKĘ LEKARZOWI DYŻURNEMU WIĘC Z CAŁYM SZACUNKIEM PRAWO PRAWEM A LUDZIE LUDŹMI:)))
Katarzyno! Tego nie wiemy. Lekarze z Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego wystosowali do miteinsr Kopacz list z apelem o finansowanie przez NFZ znieczulenia przy porodzie każdej kobiecie, ktf3ra sobie tego zażyczy (tak jest w większości krajf3w Europy), ale na razie spotkali się z odmową. Pani miteinsr tłumaczy, że Polski nie stać na te znieczulenia i zatrudniania przy nich anestezjologf3w. Wiele środowisk, także niektf3rzy politycy, nadal apelują do miteinsrstwa. Nie wiadomo z jakim skutkiem, czy są w stanie wpłynąć na zmianę decyzji pani Kopacz.