Wojewódzkie Komisje ds. Zdarzeń Medycznych – podsumowanie dwóch lat pracy
Wojewódzkie Komisje do spraw Zdarzeń Medycznych działają od ponad dwóch lat – rozpatrują sprawy zakażeń, uszkodzeń ciała lub rozstrojów zdrowia albo śmierci pacjentów w szpitalach – na wniosek samych pacjentów lub ich spadkobierców.
Ponieważ zajmuję się prawem medycznym i dochodzeniem roszczeń związanych z błędami medycznymi postanowiłam zrobić podsumowanie tych dwóch lat i sprawdzić jak Komisje sobie radzą i czy spełniają pokładane w nich oczekiwania jeżeli chodzi o relatywnie szybką drogę do otrzymania odszkodowania lub zadośćuczynienia.
W tym celu do wszystkich 16 Komisji wysłałam wniosek o udostępnienie informacji tej samej treści.
Co mnie zadziwiło, to fakt, że nadeszło tylko … 13 odpowiedzi. Trzy Komisje nie odpowiedziały.
Co więcej kilka Komisji uznało, że nie są podmiotami obowiązanymi do udostępniania informacji publicznej, a swoje stanowisko opierały np. na…opinii Departamentu Prawnego Ministerstwa Zdrowia (jestem bardzo ciekawa tej opinii). Niemniej „w związku z Pani prośbą” informacje przekazywano.
Forma odpowiedzi była różna – od tabelek, po długie i szczegółowe wyjaśnienia.
Po przeanalizowaniu zgromadzonych informacji wychodzi na to, że najbardziej zapracowaną Komisją jest Wojewódzka Komisja ds. Zdarzeń Medycznych w Warszawie.
W 2012 wpłynęły do niej 53 wnioski ( 5 razy orzeczono o zdarzeniu medycznym), w 2013 – już 174 (wydano 20 orzeczeń o zdarzeniu medycznym).
161 wniosków wpłynęło do Komisji działającej przy Śląskim Urzędzie Wojewódzkim (odpowiednio w 2012 r. – 44, w 2013 r. – 117). łącznie wydano 25 orzeczeń o zdarzeniu medycznym.
Do Komisji w Krakowie wpłynęło 136 wniosków (41 i 95 wniosków).
Najmniej pracy miała Komisja w Gorzowie Wielkopolskim – łącznie wpłynęły do niej 34 wnioski. W 2012 w jednym przypadku orzeczono, iż doszło do zdarzenia medycznego, w roku ubiegłym wydano 3 takie orzeczenia.
W kolejnym wpisie przestawię kwoty, jakie z tytułu ustalenia zdarzenia medycznego przez komisję proponowali ubezpieczyciele lub szpitale wnioskodawcom, jakich dziedzin medycyny dotyczyło najwięcej wniosków oraz krótkie podsumowanie.
Witam,
nie wiem po co są te komisje medyczne jeśli szpital po uznaniu zdarzenia medycznego przedstawia propozycję odszkodowania nieakceptowalną. Słyszałem nawet, że po 1 zł. Więc na końcu i tak jest sąd i tak.
Pani wpis przypomniał mi moje badania, w ramach których zwróciłem się do jednostek policji i straży miejskiej z całej Polski o udzielenie odpowiedzi w trybie dostępu do informacji publicznej. Na moje pytania nie otrzymałem odpowiedzi od 1/3 ankietowanych…
A odnosząc się bezpośrednio do Pani wpisu – z niecierpliwością czekam na przedstawienie pozostałych danych i odpowiedzi. Jestem niezmiernie ciekawy, jak komisje funkcjonują w praktyce, w szczególności jak bardzo (?) są hojne.
Ciekawe co z tymi 3ma komisjami które nie pokwapiły się o odpowiedź. Może boją się wzięcia pod lupę? Czekam na kwot proponowane w ramach ubezpieczenia zdarzeń medycznych, znając nasze realia będą bardzo niskie