Pacjenci rezygnują z odszkodowań
Od chwili gdy gotowy projekt nowelizacji ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta ujrzał światło dzienne wiedziałam, że tak będzie….
Tak, Czyli Jak?
Na portalu rynekzdrowia.pl ukazała się ciekawa analiza działalności Komisji do spraw orzekania o zdarzeniach medycznych po 1,5 roku obowiązywania. Co prawda spraw przed komisjami toczy się coraz więcej jednak większość wnioskodawców wygrywających sprawy nie decyduje się na przyjęcie odszkodowania lub zadośćuczynienia i prowadzi dalej sprawę…tyle, że w postępowaniu przed sądem powszechnym.
Dzieję się tak dlatego, bowiem zgodnie z przepisami:
Art. 67k. 1. W zakresie uregulowanym niniejszą ustawą ubezpieczyciel jest związany orzeczeniem wojewódzkiej komisji.
2. Ubezpieczyciel, za pośrednictwem wojewódzkiej komisji, w terminie 30 dni od dnia:1) otrzymania zawiadomienia określonego w art. 67j ust. 9,
2) doręczenia orzeczenia wojewódzkiej komisji o zdarzeniu medycznym wydanego w wyniku złożenia wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy– przedstawia podmiotowi składającemu wniosek propozycję odszkodowania i zadośćuczynienia. Propozycja nie może być wyższa niż maksymalna wysokość odszkodowania i zadośćuczynienia określona w ust. 7 [ czyli 100 tys. dla wnioskodawcy (pacjenta) i 300 tys zł – dla spadkobierców zmarłego pacjenta].
Procedura uzyskania odszkodowania jest tak zawiła,że każdemu się odechciewa
Dokładnie często to są lata walki ze szpitalami więc ludzie po prostu wymiękają.
Rzeczywiście procedura uzyskania odszkodowania może wydawać się skomplikowana. Dlatego celem jego dochodzenia warto wybrać się do specjalisty.
Nic dziwnego w naszym kraju.
No niestety, kolejny przykład tego jak się dzisiaj tworzy prawo, które jest stworzone dla urzędników a nie dla obywateli. Potem zatrudnia się jeszcze więcej urzędników, by rozwiązać problemy, które w zdrowej gospodarce w ogóle nie istnieją..
„Zdarzyło się, że ubezpieczyciel zaproponował za śmierć pacjenta… 5 tys. zł (maksymalnie 300 tys. zł).”
No, jasne. Zawsze będą kombinować, żeby jak najmniej zapłacić. To oczywiste!
No cóż, trzeba walczyć o swoje, nawet jeżeli trzeba zrobić to przed sądem. Ale niewątpliwie nowelizacja ustawy jest tutaj konieczna.