Niewystarczająca opieka w szpitalu

Do takiego wniosku doszedł Sąd Okręgowy w Lublinie  ( I C 428/07) rozpatrując sprawę chłopca, który przez tydzień pobytu w szpitalu nie miał zrobionych badań i zasądził na jego rzecz kwotę 20.000 zł „odszkodowania” (sądzę, że to zadośćuczynienie, nie odszkodowanie).

Chłopiec pod koniec kwietnia 2007 r. trafił na oddział Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Lublinie. „Pech” chciał, że wielu lekarzy wyjechało w tym czasie na długi weekend majowy. Do 4 maja dziecku nie zrobiono badań (do badania zaplanowanego na ten dzień nie doszło, bo chłopcu rozlał się wyrostek).

Po wyjściu ze szpitala chłopiec nadal czuł się źle. Właściwą diagnozę (nowotwór) postawiono dopiero w Warszawie – w Centrum Zdrowia Dziecka.

Rodzice dziecka domagali się od szpitala 250 tys. zł odszkodowania i 1,5 tys. zł comiesięcznej renty ponieważ ich zdaniem syn był w szpitalu źle leczony, przez co nowotwór wykryto kilka miesięcy później.

Sąd uznał, że dziecku nie zapewniono właściwej opieki, chłopiec zbyt długo czekał na badania. Jako, że opieka była niewystarczająca sąd przyznał kwotę 20.000 zł, mimo iż biegli stwierdzili, że przy leczeniu dziecka do żadnego błędu medycznego nie doszło.

Stanowisko sądu w niniejszej sprawie dowodzi, że w pewnych okolicznościach zbyt długie oczekiwanie na świadczenie może być podstawą roszczenia.

Wyrok nie jest prawomocny.

Więcej o sprawie tutaj.

 

 

 

7 thoughts on “Niewystarczająca opieka w szpitalu”

  1. Krzysztof pisze:

    To jest normalne w Polsce ,na czas nie robia badan i nie kiedy jest za póżno. Pomyłki też się zdarzaja nie tak dawno w szpitalu nie daleko mojego miejsca zamieszkania przetoczyli nie tą grupe krwi i gość zamarł.Parę lat temu wszczepili w tym samym szpitalu sporej grupie ludzi żółtaczkę typu C. Polska słuzba zdrowia

    1. Katarzyna Przyborowska pisze:

      Mam nadzieję, że ten precedensowy wyrok da zarządzającym szpitalami trochę do myślenia.
      Pozdrawiam.

  2. Jaro pisze:

    Często bardzo trudno jest zrobić badania „na kasę” w miarę szybko bez wielomiesięcznego oczekiwania, a prywatnie w zasadzie od ręki. Jaki błąd jest w systemie? NFZ za mało płaci za takie badanie? A może za mało kontraktuje? Czy w takich przypadkach można żądać zwrotu pieniędzy od NFZ jeśli skierowanie na badanie zostało wystawione prawidłowo przez lekarza mającego umowę z NFZ?

    1. Katarzyna Przyborowska pisze:

      Skoro ma Pan skierowanie to ma Pan prawo do darmowego badania. Za prywatne badania NFZ nie zwraca pieniędzy.

  3. krugerlegal pisze:

    na kase chorych niech Pan zapyta fachowcow

  4. Wcale nie dziwie się rodzicom, że tak agresywnie zareagowali na taka niekompetencję lekarzy!! Wykryć nowotwór kilka miesięcy po … szkoda słów, polska medycyna jest tak zacofana w stosunku do zachodniej ze nie masz pewności czy jak idziesz do lekarza czy z niego wyjdziesz w jedynym kawałku i całkiem sprawny. Ja po lekkie stłuczce samochodowej, mam czekać 3 miesiące na rehabilitację kręgosłupa, który tak boli, że nie sposób siedzieć ale nie ma wcześniej terminów.
    Dlaczego w Polsce musimy tyle czekać na pomoc ze strony lekarzy, a jak już przyjdzie to niefachowa jak w przypadku tego chłopczyka, a biegli stwierdzili ze nie popełniono błędu, w kieszeni nóż się otwiera jak czytam takie stwierdzenia,.,,.,.,.,.,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.