Zadośćuczynienie za zakażenie
Tematyka zakażeń szpitalnych ma na blogu swoją kategorię, bowiem od pewnego czasu można zaobserwować istotny wzrost spraw sądowych związanych z zakażeniami pacjentów w szpitalach.
Prowadzonych procesów jest coraz więcej, a i sami pacjenci uzyskują coraz większe zadośćuczynienia z tego tytułu [zadośćuczynienie sąd przyznaje za ból i cierpienie, którego doznał pokrzywdzony pacjent], lub zadośćuczynienia i odszkodowania [odszkodowanie sąd przyznaje za udowodnione czyli poparte rachunkami, fakturami koszty poniesione w związku z leczeniem zakażenia np. koszty dojazdów do szpitala, leki itp.]
Dzisiaj na portalu gazeta.pl znalazłam artykuł, którego bohaterka została bezpłodna w wyniku zakażenia, którego doznała w szpitalu. Ostatecznie ma otrzymać kwotę 100.000,00 zł.
W tej sprawie nie wiadomo, czy zaniedbaniom był winny personel, bardziej prawdopodobne, że doszło do błędu organizacyjnego. Pacjentka wygrała zaś szpital choć nie ucierpi finansowo (pieniądze wypłacane są z polisy OC) to jednak może stracić na wizerunku. Może czasami warto rozważyć ugodę?