Czy w szpitalach publicznych jest czysto?
Szukając dziś pewnych informacji w internecie na jednym z portali natrafiłam na wpis „Polacy leczeni w oborach?”
Chodziło oczywiście o czystość w naszych szpitalach oraz o sprawdzenie, ile w tej kwestii zmieniło się od słynnego raportu Najwyższej Izby Kontroli z marca 2009 r.
Raport na temat kontroli żywienia i czystości w szpitalach publicznych był przeprowadzony z inicjatywy własnej NIK, który chciał uzyskać odpowiedź na następujące pytania:
1)czy żywienie było właściwe, czyli adekwatne do potrzeb pacjentów;
2) czy stan czystości był właściwy, tj. czy zapewnione zostało bezpieczeństwo i komfort pacjentów;
3) czy określono i stosowano standardy żywienia i czystości w celu zapewnienia jakości świadczeń;
4)czy uzyskiwano jak najlepsze rezultaty, adekwatne do wydatkowanych środków;
5)czy zapewniono skuteczny nadzór nad wszystkimi istotnymi aspektami kontrolowanej działalności;
6) czy działania szpitala dotyczące rozwiązań w zakresie wyżywienia i utrzymania czystości były zgodne z obowiązującymi normami.
NIK w kontrolowanych szpitalach publicznych oceniła negatywnie żywienie i utrzymanie czystości , natomiast pozytywnie – pranie bielizny szpitalnej.
Przede wszystkim źle odżywiani byli pacjenci (chodziło głównie o jakość posiłków), w ich diecie było za dużo soli, stwierdzono również stosowanie wędlin niskiej jakości. Ponadto szpitale nie miały wdrożonych systemów HACCP.
I tego między innymi dotyczył wspomniany przeze mnie artykuł.
Polskie szpitale nie wdrażają norm HACCP, jest brudno, co sprzyja zakażeniom szpitalnym.
Autorzy postulują dogłębną analizę raportu (polecam go uwadze wszystkich) oraz przeprowadzenie outsourcingu zarządzania czystością.
Dla jeszcze bardziej ciekawskich polecam blog Szpitalne życie pisany przez Morfeusza, a zwłaszcza wpis „Żarłowóz”
Radca prawny Katarzyna Przyborowska jest absolwentką Wydziału Prawa i Administracji Kopernika w Toruniu...
W Polskich szpitalach państwowych zdecydowanie nie jest czysto, a jedzenie jest koszmarne, już mi nie chodzi o to że dostajemy w posiłkach za dużo soli, ale jak ta żywność wygląda. Czasem nie wiadomo nawet co jemy.
W moim miasteczku jest szpital chyba w 18-wiecznym budynku. Od kilku lat są plany budowy nowego ale to jescze długo potrwa.
Warunki są 19-wieczne. Mam nadzieję że trafię już do nowego szpitala.