Prawa pacjentek w ciąży cz.I

Pregnancy conceptCiąża to bardzo ciekawy czas dla przyszłych mam. To także częsty okres wizyt u lekarzy i badań profilaktycznych.

Jakie zatem prawa ma pacjentka w ciąży?

Przede wszystkim w okresie ciąży, porodu i połogu kobieta ma prawa do wszelkich świadczeń medycznych, niezależnie od tego czy posiada ubezpieczenie zdrowotne czy też nie.

Zgodnie z art. 13 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych

Świadczenia opieki zdrowotnej udzielane świadczeniobiorcom innym niż ubezpieczeni są finansowane z budżetu państwa, chyba że przepisy odrębne stanowią inaczej.

Definicję świadczeniobiorców nieubezpieczonych odnajdziemy  w art 2.ust 1 pkt.3 tej ustawy:

Do korzystania ze świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych na zasadach określonych w ustawie mają prawo:

inne, (…), osoby posiadające obywatelstwo polskie i  posiadające miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, które nie ukończyły 18. roku życia lub są w okresie ciąży, porodu i połogu

– zwane dalej „świadczeniobiorcami”.

Na „NFZ” czy prywatnie?

Ciążę możemy prowadzić prywatnie – czyli pokrywamy koszt wizyt i badań z własnej kieszeni lub też w ramach finansowania z Narodowego Funduszu Zdrowia. Wówczas nie płacimy za wizyty, ani żadne z badań, których wykonanie zleci lekarz.

Oczywiście często bywa tak, że standard prywatnych wizyt bywa wyższy – dostajesz ubranie ochronne, kapcie jednorazowe, lekarz ma często dobry sprzęt na miejscu ( np. wysokiej klasy ultrasonograf), w poczekalni może poczęstują Cię cukierkiem lub zieloną herbatą. No, ale w końcu za to płacisz.

Co ważne – nie ma rejonizacji – w ramach publicznego finansowania służby zdrowia  można wybrać lekarza ginekologa, który nam odpowiada (byleby miał kontakt z NFZ), niekoniecznie tego, który przyjmuje w tej samej przychodni co wybrany przez nas lekarz rodzinny. Tak samo z badaniami – robimy je w placówkach mających odpowiedni kontrakt z NFZ ( np. na badania USG).

Z osobą bliską

Pamiętaj – przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych może być obecna osoba bliska. Na każdej wizycie lekarskiej może być z Tobą ktoś bliski – mama, koleżanka, ojciec dziecka itd., przy porodzie naturalnym również.

Osoba wykonująca zawód medyczny udzielająca świadczeń zdrowotnych pacjentowi może odmówić obecności osoby bliskiej przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych, w przypadku istnienia prawdopodobieństwa wystąpienia zagrożenia epidemicznego lub ze względu na bezpieczeństwo zdrowotne pacjenta. Odmowę odnotowuje się w dokumentacji medycznej.

To dlatego bliskich nie ma na sali operacyjnej, czy np. podczas pobierania krwi do badań.

Wyniki badań

Masz prawo do wyników wszystkich robionych Tobie badań. Wyda Ci je lekarz, przychodnia/szpital lub laboratorium, w którym te badania robiłaś.

O tym jakie badania powinien zlecić Ci lekarz i kiedy w  trakcie ciąży powinnaś je zrobić – w kolejnej części wpisu, już niebawem.

17 thoughts on “Prawa pacjentek w ciąży cz.I”

  1. January pisze:

    Bardzo przydatny poradnik, tym bardziej że nasze biedne Polki często mają sporo problemów z dociekaniem i rozumieniem swoich praw. Szkoda, tym bardziej że ciąża takich kompetencji wymaga po stokroć.

  2. Kamil pisze:

    Problemem są także pracodawcy, którzy „rozumieją prawo na swój sposób” i swoich praw kobiety muszą dociekać drogą prawną 🙂

  3. Sylwester pisze:

    Bardzo dobra poruszona kwestia w twoim poście. Wiele pacjentek w naszym kraju jest traktowana nie odpowiednio, tak samo jak moja żona gdy byłą w ciąży. Każda kobieta w ciąży powinna pilnować i dochodzić o swoje prawa ponieważ zasługują na to

  4. Brodaty pisze:

    Witam
    To smutne, że w Polsce tak to wygląda, sam pamiętam jak żona była w ciąży. I to co było prywatnie a to co na NFZ to 2 różne światy. W Polsce po prostu trzeba być bogatym. Dobrze że są tego typu poradniki, bo przynajmniej zwiększa się świadomość pacjentek.
    pozdrawiam

  5. Halski pisze:

    o, dobrze wiedzieć. Pokaże żonie, bo pewnie nawet nie wie, że coś jej w tym państwie przysługuje.

  6. Adam pisze:

    Dokładnie tak, nie wszyscy ludzie są świadomi swoich praw i są ludzie którzy bez wyrzutów sumienia to wykorzystują.

  7. Ewa pisze:

    Witam, bardzo fajny poradnik dla przyszłych mam. Niestety nie każda kobieta zna swoje prawa i nie każda kobieta ma kogoś przy boku by pomóc walczyć o swoje prawa. Wykorzystywanie na każdym kroku. Przerażające. Wiem z doświadczenia, że jak nie pójdziesz prywatnie to będziesz źle traktowana. Np co do szpitali to też bym mogła coś napisać, chociażby jak dają szpitalne piżamy to nie które są takie że wszystko widać i nie ma innych! Jest tego oczywiście więcej. A jak kobieta w ciąży ma się odstresować ? Może ja źle trafiłam…
    Mam nadzieję, że będzie kontynuacja na ten temat.
    Pozdrawiam

  8. marcia pisze:

    No właśnie, a co z porodem. Bo jak chcesz rodzić po ludzku to musisz mieć odłożone trochę kasy. Nie wiem jak jest teraz, bo ja rodziłam ostatnio 5 lat temu, to zawsze pierwszeństwo do wszelkich wygód, a nawet do przyjęcia na oddział miały panie, które wykupiły położną, pokój, poród rodzinny. No i oczywiście myślę, że bardzo ważny jest dostęp do informacji. Dlaczego lekarze milczą lub zbywają pacjentki?

  9. deszczowny pisze:

    też uważam, że kobiety powinny mieć większą świadomość swoich praw i przywilejów, szczególnie jeśli właśnie chodzi o opiekę medyczną wszelkiego rodzaju. u nas póki co wiedza kobiet na ten temat jest dosyć słaba, ale oby szło to do przodu 🙂 fajny artykuł, pozdrawiam

  10. Marysia pisze:

    Jeśli chodzi o prowadzących ciążę ginekologów to byłam zarówno na NFZ i prywatnie. Różnica? Niebo a ziemia. Ten, do którgo chodziłam na NFZ zawsze faszerował mnie jakimiś lekarstwami i wmawiał mi, że to mi jest potrzebne. Drugi z kolei pukał się po głowie i mówił że nic mi nie jest. I kogo tu słuchać : /

  11. Arek pisze:

    Musimy znac swoje prawa, żeby nie być naciąganymi na każdym kroku

  12. Piotr pisze:

    Taki poradnik powinien wisieć na każdych drzwiach aptek, szpitali i wszystkich miejsc z tym związanych. Każda osoba pokroju specjalisty, farmaceuty również powinna znać to prawie, że na pamięć. Pamiętam, gdy moja mama była w ciąży, nie powinna się denerwować a co krok coś szło nie tak właśnie przez takie służby jak NFZ.

  13. Asia pisze:

    A wiedza o tym że ktoś nie zna swoich praw często bywa wykorzystywana… No niestety…

  14. Karola pisze:

    Świetna dawka wiedzy-jak widac w tym kraju należy być przygotowanym na wszystko.Dla swojego dobra uzbroić się w wiedże.
    Dziekuje serdecznie- będę wpadała częsciej!

  15. Jan pisze:

    moja żona prowadziła ciąże prywatnie a urodziła w szpitalu miejskim

  16. Świetny poradnik. czekam na cz. nr 2

  17. plomyks pisze:

    Dobrze wiedzieć że kobiety mają swoje prawa. Co więcej panie muszą nauczyć się z tych swoich praw korzystać i wszystko to zostało uwzględnione w poradniku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.