Prawa pacjentki a klauzula sumienia

Przeglądając zasoby mojego komputera znalazłam prezentację sprzed kilku lat na temat praw pacjentek i klauzuli sumienia przygotowaną na jedno z prowadzonych szkoleń.

Temat jest dzisiaj bardzo aktualny – myślę, że materiał może się jeszcze przydać 🙂

 

15 thoughts on “Prawa pacjentki a klauzula sumienia”

  1. Leciwa pisze:

    Wszystko byłoby dobrze, gdyby prof. Chazan wskazał inną placówkę do wykonania zabiegu. Ciekawe, jak teraz się czuje kiedy na świat przyszło dziecko kalekie, które męczyło się na tym świecie przez kilkanaście dni.

  2. Marta pisze:

    Dla mnie klauzula sumienia wśród lekarzy jest czymś niezrozumiałym niestety. Czy to nie kłóci się z zasadą primum non nocere?
    Aborcja dla normalnej kobiety z pewnością nie jest łatwym tematem, jeżeli jednak mowa o ciąży zagrożonej, pochodzącej z nie daj Boże gwałtu lub jeżeli płód jest uszkodzony/upośledzony w stopniu mocnym, żaden lekarz nie powinien mieć nic do gadania, tylko wykonać swój zawód.
    To jest oczywiście moje zdanie, rozumiem – hmm, bardziej staram się zrozumieć – ludzi religijnych. Chociaż mam wrażenie, że oni starają się wszystko przekręcić i uważają, że po zezwoleniu na aborcję kobiety będą usuwały ciążę jedną po drugiej.
    Prawda jest też taka, że kobieta, która chce usunąć ciąże – zrobi to. Są przecież „aborcje farmakologiczne” – była niedawno głośna sprawa o handlarzach pigułek wczesnoporonnych z Chin, które nie były testowane w UE, zresztą nie wiadomo co to jest i jakie skutki ma…
    Są też lekarze, którzy wykonają aborcję w kraju – albo wystarczy polecieć za granicę. I tu się okazuje, że aborcja jest – ale tylko dla najbogatszych, których na to stać. Jesteś biedną kobietą? Przykro mi – klauzula sumienia nie pozwala mi na usunięcie ciąży. 🙁

  3. Aleksander pisze:

    Prezentacja bardzo merytoryczna, dużo się dowiedziałem. Teraz sporo mówi się o tej klauzuli sumienia, dużo kontrowersji i nie ma się co dziwić – pewnie jeszcze długo będzie to temat tabu.

  4. Małgorzata pisze:

    Co jak co, ale uważam, ze aborcja powinna być legalna i nie powinno być tyle kontrowersji z tym związanym. Skoro mamy taką możliwość, żeby określić czy dziecko będzie chore, to czy aby na pewno warto męczyć go i siebie?

  5. Norbi pisze:

    Jeżeli mam być szczery, aborcja nie powinna być legalna, bo każde życie zasługuję na to żeby się narodzić. Wiecie kto taką selekcje prowadził? Taki pewien pan, który był liderem III Rzeszy i dążył do tego aby mieć tylko idealnych ludzi. Poza tym co to za matka, która nie potrafi pokochać swojego dziecka takim jakim będzie? Dla mnie temat jest oczywisty; jak kobieta pragnie dziecko to nie ważne jakie ono będzie, a jak chce je usunąć to już wiemy jaka z niej kochająca matka.

  6. Ola R pisze:

    Przydatna prezentacja, super że ją Pani udostępniła 🙂

    Swoją drogą – co za kraj… prawo boskie ponad stanowionym?
    Przyklaskiwanie takim delikwentom i publiczne akceptowanie ŁAMANIA prawa? jakie ono by nie było – to jest dalej prawo…
    księża wniebowzięci – o ironio, prof. Chazan idolem wśród katolików i niedouczonej ciemnoty, nie pojmującej że w tym państwie obowiązują jakieś przepisy i że naszym psim obowiązkiem jest stosowanie się do owego, a nie głoszonego z mównicy kościelnej

    cała ta klauzula jest nieporozumieniem, ale dlaczego problemów nie robią np. świadkowie Jehowy? wybierają specjalizacje gdzie nie trzeba przetaczać krwi i po sprawie. natomiast religia katolicka jest wszechobecna, narzucająca się na każdym kroku i jak widać – prowadzi do tragedii. Głupota ludzka nie zna granic.

    Swoją drogą szkoda że nie mówi się o tym że żeby zostać ginekologiem swoje 'naskrobać’ się trzeba i każdy w tym fachu musi umieć to robić, ponieważ zabiegi te są przez konstytucję w wiadomych przypadkach zalegalizowane. Co za tym idzie święty prof. Chazan rączki ubrudzić sobie kiedyś musiał 🙂

  7. Piotr pisze:

    Szukałem informacji na ten temat, szczególnie po po wydarzeniach jakie ostatnio pokazały wiadomości, dotyczące tego lekarza co odmówił aborcji i go z pracy zwolnili.

  8. Ecocomfort pisze:

    Bardzo dobry artykuł Zwłaszcza w dzisiejszych czasach i po tej aferze z narodzonym kalekim dzieckiem.Dla mnie to jest w ogóle nieporozumienie co w tym kraju się wyprawia.I co za nieszczęścia mogą spotkać ludzi wśród tego typu lekarzy jak prof. Chazan.

  9. Marta pisze:

    Norbi: Ale przecież nikt Ci nie narzuca czy dziecko ma się urodzić czy nie. To ma być decyzja Twoja i matki. Jest wiele chorób, a także przypadków (np. gwałt), gdzie życie dziecka będzie bardzo bolesne i krótkie.
    Uwierz mi, że to powinna być decyzja rodziny, a nie Twoja, lekarza czy urzędnika.

  10. Pix web pisze:

    Prezentacja przygotowana bardzo staranie i zawiera dużo informacji, czego właśnie szukałem. Po tych ostatnich wydarzeniach, które odbywały się w ostatnim czasie, bardzo zainteresował mnie dany temat. Coraz częściej mówi się, że nie tylko lekarza ale także inni chcą korzystać z danej klauzuli. Ostatnio usłyszałem opinie, że nawet projektanci powinni korzystać z tego jeżeli uważają, że ich „dzieło” jest gotowe a zleceniodawca chce poprawek pogarszających jakość. Jak w przypadku lekarzy uważam, że dana klauzula jest jak najbardziej odpowiednia, tak w przypadku innych zawodów, myślę że byłoby to nie odpowiednie.

  11. rafał pisze:

    Bardzo dobrze, że ten temat się nagłaśnia, bo to się ostatnio działo to tragedia, dziękuję za prezentację, będę ją dalej rozpowszechniać, pozdrawiam

  12. tomduval pisze:

    Cały problem z klauzulą sumienia jest dość sztuczny. Jeśli lekarz ma prywatną praktykę, to oczywiście może odmówić aborcji. Natomiast jeśli pracuje w placówce publicznej, to albo akceptuje jej zasady, albo niech się zwolni. Problem jest naprawdę prosty.

  13. nina pisze:

    aborcja to zabijanie i nikt nie ma prawa pozbawiać życia dziecko nie prosiło się o zapłodnienie

  14. Zgadzam się, jeśli pracuje prywatnie we własnym gabinecie to niech robi co chce, jednak jak pracuje publicznie i bierze pieniądze od panstwa to niech pomaga obywatelom. Bo kto niby ma to robić?

  15. Stoczona batalia medialna zawierała w sobie wiele przekłamań zarówno po jednej stronie, jak i po drugiej.
    Dziennikarka po licencjacie nazywam Profesora niedouczonym, a on nie potrafi napisać oświadczenia, które jednoznacznie powinno rozstrzygnąć jego intencje. Działanie ku jakiejkolwiek ideologi walcząc o zdrowie dziecka – jest chore.

    A tutaj czarno na białym. Rzetelna robota. Każdy, kto chciałby wypowiedzieć się w tym modnym temacie – powinien zobaczyć prezentację.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.