Znieczulenie przy porodzie – płatne czy nie?

Ostatnio stało się głośno na temat  znieczuleń zewnątrzoponowych na tzw. życzenie rodzących.

Część szpitali zrezygnowała z nich po tym jak Ministerstwo Zdrowia stwierdziło, że pobieranie opłat jest niezgodne z przepisami ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.

Jak było i jak jest teraz?

Do niedawna praktyka była następująca  – o znieczuleniu decydował lekarz. Jeżeli było wskazanie medyczne pacjentka otrzymywała je bezpłatnie, gdy lekarz wskazań nie widział pacjentka aby rodzić w komfortowych warunkach bez bólu musiała wnieść opłatę – pobieraną w różnych wysokościach, w zależności od placówki.

W maju tego roku Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport „Opieka nad matką i noworodkiem w oddziałach położniczych i neonatologicznych”, w którym NIK

negatywnie ocenia bezpodstawne pobieranie opłat od osób ubezpieczonych za niektóre świadczenia zdrowotne (znieczulenia zewnątrzoponowe) oraz naruszanie ustawowej zasady równego dostępu do opieki zdrowotnej poprzez odpłatne oferowanie lepszych warunków pobytu w szpitalu (sal jednoosobowych).

Dalej w raporcie czytamy:

W 8 skontrolowanych szpitalach (19%) bezpodstawnie, w ocenie NIK, czyli z naruszeniem ustawowej zasady równego dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej,
pobierano od pacjentek ubezpieczonych – w różnych formach – opłaty za usługi związane z porodem. Dotyczyło to m. in. opłat za wykonanie znieczulenia zewnątrzoponowego na „Życzenie”, udzielanie świadczeń zdrowotnych w pomieszczeniach o t. zw. „podwyższonym standardzie” (zazwyczaj pokoje jednoosobowe z oddzielnym węzłem sanitarnym). Kwota nienależnie uzyskana z tego tytułu w 4 szpitalach wyniosła 739.580 zł.

Wyjaśnienie jakie świadczenia są zapewniane i finansowane ze środków publicznych daje nam art. 15 wspomnianej wyżej ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Wśród nich mamy:

opiekę nad kobietą w okresie ciąży, porodu i połogu;

opiekę nad kobietą w okresie karmienia piersią;

opiekę prenatalną nad płodem i opiekę nad noworodkiem oraz wstępną ocenę stanu zdrowia i rozwoju niemowlęcia;

W odniesieniu do powyższych świadczeń nie wydano żadnych przepisów, które uprawniałyby szpitale do pobierania opłat. Ponadto nie ma podstaw do odpłatności za świadczenia medyczne objęte umową z NFZ, a takim świadczeniem jest poród.

Po raporcie tym Ministerstwo Zdrowia stanęło na stanowisku, że opłat tych nie wolno pobierać. Obecnie więc część szpitali wstrzymało wykonywanie znieczuleń na życzenie twierdząc, że znieczulenia nie są refundowane, a zatem znieczuleń na życzenie pacjentki  nie wlicza się do normalnego czasu pracy.

Resort Zdrowia zapowiedział, że stworzy specjalny zespół, którego zadaniem będzie określenie warunków wykonywania znieczuleń przy porodach.

Jak wiemy, w kwietniu przyszłego roku wejdzie w życie Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 23 września 2010 r. w sprawie standardów postępowania oraz procedur medycznych przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych z zakresu opieki okołoporodowej sprawowanej nad kobietą w okresie fizjologicznej ciąży, fizjologicznego porodu, połogu oraz opieki nad noworodkiem, o którym pisałam na blogu we wpisie Standardy porodowe.

Zgodnie z nim w trakcie porodu personel medyczny będzie zobowiązany m. in. do omówienia z rodzącą sposobów radzenia sobie z bólem.

Osoba sprawująca opiekę podczas porodu powinna przedstawić rodzącej pełną informację o niefarmakologicznych i farmakologicznych metodach łagodzenia bólów porodowych, wspierać rodzącą w jej własnym wyborze tych metod oraz respektować jej decyzje w tym zakresie.

Czy zatem rodzące otrzymają znieczulenie zewnątrzoponowe na życzenie – dziś jeszcze nie wiemy.

Zapewne pokaże to praktyka chyba, że do tego czasu poznamy wytyczne Ministerstwa Zdrowia.

Wiadomo natomiast, że kobiety, które płaciły za znieczulenie mogą opłatę odzyskać.
Chcesz otrzymywać więcej informacji związanych z prawami pacjenta? Zapisz się do newslettera.

7 thoughts on “Znieczulenie przy porodzie – płatne czy nie?”

  1. Bardzo pouczający wpis – powiedzmy, że jestem tym zagadnieniem mocno zainteresowany, mój pierworodny ujrzy światło dzienne w marcu 🙂

    Dziękuję 🙂

    1. Katarzyna Przyborowska pisze:

      Gratuluję potomka 🙂
      A na poważnie – to spory problem, bo szpitale potrafią przed porodem nawet nie wspomnieć, że zzo jest wg. nich płatne, a potem szczęśliwej mamie wysłać FV.

  2. Wanda pisze:

    Co można zrobić gdy chcemy dostać ZZO ale szpitala nie stać na zatrudnienie anestezjologa na stałe, i odmówi, w obawie przez wystąpieniem przez rodząca o zwrot pobranej opłaty?Czy jest to zgodne z ideą rodzenia po ludzku? Czy istnieje możliwość podpisania oświadczenia o nie dochodzeniu zwrotu na pobrane ZZO?

  3. aneta pisze:

    witajcie> ja we wrześniu będę rodziła na Madalińskiego, dziś na stronie szpitala wyczytałam ze cena za zzo to 700 zł, jutro idę na zajęcia do szkoły rodzenia więc dowiem się czy jest to prawa, a jeśli tak to w jaki sposób mogę później odzyskać te pieniądze, bo napisałaś że jest taka możliwość, moje pytanie brzmi jak to można zrobić, do kogo się o to zwrócić????

    1. Katarzyna Przyborowska pisze:

      Obecnie znieczulenia do porodu – wg. wskazań lekarza – są bezpłatne.
      Pozdrawiam serdecznie

  4. Katia pisze:

    Urodziłam tydzień temu zdrową coreczkę. Poprosiłam o znieczulenie i mąż podpisał wraz ze mną oświadczenie, że przekażemy „na szpital” kwotę 600 zł. To właśnie była cena znieczulenia. Ale właściwie nie płaci się za nie tylko na szpital… Karteczkę tę podali gdy wiłam się z bólu więc nie było mowy o dyskusji.. Chciałam szybko dostać znieczulenie i tyle. Anestezjolog miał przyjść za 5 minut ale ja w tym czasie zaczęłam już przeć więc było za późno. Nic nie zapłaciłam i rodziłam naturalnie bez znieczulenia. Drogie mamy: jest to ból do zniesienia! Dziś cieszę się że wszystko czułam i nie było potem komplikacji! Naprawdę warto nie brać ZZO. Pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.